piątek, 8 lutego 2013

Podstępy nie popłacają II


Zdenerwowała się i ruszyła w stronę przyjaciółek. Zdziwienie ich było niezmierne. 
- Haha ! Bardzo śmieszne, przyłapałyście mnie na kradzieży tandetnego przedmiotu. 
Lwiczki zaś zatkało. W końcu co miały odpowiedzieć. Kłótnia z nią nie miałaby w ogóle sensu i tak jakoś by z niej wybrnęła. 
- Weź przestań już, dobrze wiesz, że nie powinnaś tak postąpić, to nie twoja rzecz, nie nauczono cię, że nie wolno tak robić..?- zaczęła Pami.
Za to Otty wybuchnęła lawiną śmiechu. Wszyscy zamilkli.
- Masz nogi jak wie skrzyżowane drogi i jeszcze będziesz się mi tu rozpowiadać?- zapytała- Nie uważam się wcale za fajną. Mnie za fajną już uważają po prostu- stwierdziła zobaczywszy dziwne miny wpatrujące się w nią.
Lwiczka spojrzała w dół i spuściła uszy. Imsi patrzyła na to wszystko ze zdziwieniem. Dlaczego Luna i Pami nic jej nie przygadają. Chyba się nie boją?
Jeszcze długo zaglądała na zdarzenie, które jej po prostu odebrało mowę, była w tak wielkim osłupieniu.
W końcu po jakimś czasie Otty skierowała się ku Imsi.
- A to kto? Ochroniarz? Haha!
Imsi bardzo sprowokowało to podejrzenie i postanowiła przystąpić do akcji.
- Co ty sobie wyobrażasz co?! Masz coś nie równo pod sufitem! Na początku kradniesz bezkarnie, a po tym wszystkim masz jeszcze czelność zadzierać nosa?!- ryknęła lwiczka, że Otty aż zatkało. Nie spodziewała podejrzewała, że ktoś mógłby się tak do niej zwracać.
- Ja ci coś jeszcze powiem- dodała Imsi- Nie oceniaj wszystkich swoją miarą! Jak ci coś nie pasuje to wynoś się i nie wracaj! Po co tu jesteś? Aby zatruwać życie innym? Masz coś do mnie? To napisz to proszę na kartce, włóż do koperty i wsadź sobie w d...
Popo aż zakryła pysk łapą z niedowierzania po ostatnim zdaniu. Nagły podziw małej agresywnej lwiczki był nie do opisania. Otty aż otwarła pysk ze zdziwienia i tak już została. 
- Jeszcze tu jesteś? A właściwie do czegoś się przydasz, chodź ze mną bo moja lama nie chce zdechnąć, a duże prawdopodobieństwo, gdy cię ujrzy to zadziała błyskawicznie.
Ismi odwróciła się i poszła przed siebie. Luna i Pami również były w niemożliwym szoku. Jak można się postawić Otty?
- To bardzo proste, jest słaba. Od razu to wyczułam i czego wy się tak boicie?
Lwiczki i tak nie mogły długo uwierzyć w to czego były właśnie świadkiem, a Otty z wrażenia zacisnęła tylko pięści.
Ale stało się. Ale jak? Te pytania ciągle chodziły im po głowie.
- Co tak wolno idziecie?- zawołała Imsi.
Przyspieszyły kroku i pobiegły na Białą Polanę. Rzuciły się na białe kwiaty rosnące wszędzie. Obejmowały bardzo duży obszar i zdawało się, że tylko z nich z się składa. 
Wieczorem Luna wracała do domu z Pami. Przyjaciółka popatrzyła w smętne oczy księżniczki.
- Będzie dobrze- zapewniła ją- Nie martw się.
Luna podniosła na nią wzrok.
- Jak ty mnie dobrze znasz...- przyznała- Skąd wiesz o czym myślę?
- Oj, błagam cię. Twoja mina wszystko mówi. Wiem, że martwisz się tym co dalej będzie. Może Unis i Satha zapomną i wszystko wróci do ładu i składu.
- Coś w to wątpię- odparła i zamilkła.
Pożegnały się i Luna powoli powlokła się do Królewskiej Groty.
Nie zastała tam żywego ducha.
,, Pewnie gdzieś wyszły''- przemknęło przez myśl małej- ,, No nic''
Usiadła na kamiennym stołku i oparła się łapami o ścianę. W tym momencie wtargnęła Unis. Ujrzawszy wzrok Luny od razu spoważniała, lecz nie odezwała się słowem. Luna obserwowała jej ruchy. Najchętniej to przemówiłaby do niej jak było i tym podobnie, ale teraz nie mogła się na to zdobyć. Opuściła pomieszczenie i udała się w głąb groty, za to Unis uważnie przyjrzała się jej podejrzliwym wzrokiem.

----------------------------------------------------------
Czytajcie ogłoszenia ; )

15 komentarzy:

  1. Haha, Imsi dobrze jej dogadała! Świetny rozdział, bardzo mi się podobał.
    No i czekam z niecierpliwością na konkurs:)
    Pozdrawiam, Nyota.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie :)
    zapraszam na mojego bloga mojahistoriakrolalwa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Co za szok! Nareszcie znalazł się ktoś kto pokonał słownie Otty. Teraz z pewnością nie będzie się tak na nich wyżywać tylko rozglądać czy jej nie ma, a wtedy ewentualnie zaczepiać Lunę i Pami : PP Super, świetne, naprawdę fajne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Co za szok! Zmieniłaś zdjęcie nagłówkowe!

    OdpowiedzUsuń
  5. ... i tło. Co w tym złego? Co jakiś czas zmienia się wygląd bloga, nieprawdaż?

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak ale teraz wygląda extra! (nie uraź się ale trochę lepiej niż wcześniej :))I ta notka była też świetna!Biedna Otty dogadali jej...he Imsy jej dogadała!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Umiesz zrobić gif na Gimp2? Jeśli tak to prosiła bym cię, żebyś zrobiła mi poradnik w stylu http://lwieopowiesciluny.blogspot.com/2013_01_01_archive.html Ok? A jeśli gif to za dużo to chciała bym się od Ciebie dowiedzieć (też w takiej formie) jak się rysuje na Gimpie. Dobrzę?

    OdpowiedzUsuń
  8. Heh, ja nie rysuję w takim stylu ; )
    Zaczynam od razu postać, nie robię figur geometrycznych.
    A takie prośby, pytania to proszę w zakładce '' Pytania '' ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie. Mi nie chodzi o takie coś. Tylko o to, żeby był rysunek i opis i tak dalej. A to jak narysować lwa te figury są dla początkujących, którzy nie umieją np. nosa narysować prosto przy głowie itp. I co zrobisz???
    Plissss....

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem o co Ci chodzi. Nie rozumiem, sorki.
    Niby jak miałabym opisać rysunek? Od czego zacząć itd. czy jak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tak do czego zacząć, óźniej co trzeba narysować no.

      Usuń
  11. Np. Rysunek Luny i piszesz- Że trzeba skorzystać z takiego narzędzia. Potem np. trzeba dać wypełnij, a potem wymazać cośtam....... coś takiego no jak zobacz u mnie rysunek i pisze, że trzeba wymazać np te czarne linie.... To co zrobisz?????
    Proszę...

    OdpowiedzUsuń

Co myślisz? : )